Skip to content 
Na czym polega praca licencjonowanego włamywacza?
Nie każde włamanie musi kończyć się kradzieżą. Michał Grzech zawodowo zajmuje się otwieraniem mieszkań i samochodów, ale jego działalność wiąże się z niesieniem pomocy osobom, które znalazły się w opresji. Zatrzaśnięte w aucie kluczyki czy trudności z wejściem do domu to zaledwie część problemów, z którymi każdego dnia mierzy się ekspert.
– Jestem włamywaczem, gdyż była taka potrzeba rynku. Wspólnie z moim kolegą rozpoczęliśmy tę przygodę […]. Lubię moją pracę za różnorodność, tajemniczość, adrenalinę, trzymające w napięciu sytuacje. Za to, że codziennie stawia przede mną nowe wyzwania – stwierdził Michał Grzech.
Zawodowy włamywacz odsłania kulisy swojej pracy
Michał Grzech potrafi w zaledwie kilka sekund uporać się z otwarciem zabezpieczonych zamkiem drzwi mieszkania czy samochodu. Wykorzystuje do tego specjalne przyrządy, w tym także wytrychy. Ekspert nie narzeka na brak zleceń, dlatego w wykonywaniu obowiązków wspierają go najbliżsi.
– Pracuję z moją żoną, z moim szwagrem. Chodziło mi głównie o to, żeby wiedza, którą nabyłem przez lata, nie była źle wykorzystana. Po prostu żeby przekazać to osobie zaufanej, na której mogę polegać w 100% […]. Nie mogę zdradzić, jak dokładnie przebiega procedura […]. Czasami wystarczą proste narzędzia z marketu, żeby się włamać – podsumował zawodowy włamywacz.
